
Part of Series
Najlepsi polscy (i dwóch zagranicznych) dziennikarze, tym razem piszą dla was o relacjach między piłką nożną a polityką, a konkretnie władzą. Znacie ten slogan, że futbol i polityka się nie mieszają. Że sport jest apolityczny. Bzdura. futbol jest utaplany w polityce. Największa rosyjska firma państwowa nie tylko jest właścicielem Zenita, ale i sponsorem Schalke oraz Crvenej Zvezdy a także Ligi Mistrzów i mistrzostw świata. Premier Węgier Viktor Orban chce dźwignąć tamtejszy futbol z kolan, a projektem jego życia jest Akademia im. Ferenca Puskasa. Wspierana oczywiście przez państwowe pieniądze i przedziwne towarzysko-polityczne koterie. Opowiemy wam, co ma dżihad do futbolu. Pokażemy, że klub resortu górnictwa w PRL miał powstać wcale nie w Zabrzu, ale w maleńkim Radlinie. Spróbujemy odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w Polsce na trybunach widoczna jest tylko jedna opcja polityczna. Opowiemy o mistrzostwach świata organizowanych przez wojskową dyktaturę w Argentynie, i o Carlosie Casely, który nie kłaniał się Augusto Pinochetowi.
Authors

Michał Okoński (ur. 1971), autor bloga „Futbol jest okrutny”, pierwsze kroki w kibicowaniu stawiał na stadionie Okocimskiego, kolejne na Cracovii. Od 1987 roku emocjonalnie związany z londyńskim Tottenhamem, od 1991 roku – emocjonalnie i zawodowo z „Tygodnikiem Powszechnym”, gdzie obecnie jest zastępcą redaktora naczelnego. O piłce i nie tylko pisał m.in. we „Frankfurter Allgemeine Zeitung", „Kontekstach”, a także w „Gazecie Wyborczej”, gdzie na łamach dodatku krakowskiego ukazywał się jego felieton piłkarski Anglia jest wyspą. W 2011 roku został laureatem Nagrody Dziennikarzy Małopolski w kategorii „Dziennikarz internetowy – publicystyka”. Poza futbolem interesuje się stosunkami polsko—i chrześcijańsko-żydowskimi. Opublikował wywiad rzekę z s. Małgorzatą Chmielewską (Wszystko co uczyniliście...), był redaktorem książek Jerzego Turowicza (Bilet do raju) i ks. Adama Bonieckiego (Lepiej palić fajkę niż czarownice..., Dookoła świata).