


Books in series

#1
Tamta strona świata
1989
Owen Yeates... Cholerny, cwany twardziel...
Nieważne, czy nazywa się Rick Deckard i poluje na androidy, czy może Garret, Joe „Ostatni Skaut” Hallenbeck, czy właśnie Owen Yeates... Ich rozpoznaje się z daleka: borsalino, prochowiec, spluwa zdolna zatrzymać szarżującego tyranozaura, niewyparzona morda i smykałka do pakowania się w niewyobrażalne kłopoty... Zwykle na kacu i bez fajek w kieszeni...
Prywatny detektyw. Z prywatnym biurkiem w norze, która - choćby stanął na głowie i wdzięcznie podskoczył - zawsze śmierdzieć będzie pieprzonym antykwariatem. W tę sprawę wszedł tak, jak wskakuje się do pędzącego pociągu. Bez biletu, bez pojęcia jak się wszystko zaczęło, z perspektywą przyśpieszonego zgonu zanim cokolwiek się wyjaśni.
Ludzie zmieniają się w sadystyczne bestie. Każdy trop urywa się w ryku detonacji. Ci, którzy mają coś do powiedzenia milczą. Z gardłem rozharatanym od ucha do ucha niewygodnie się konwersuje. Więc rusz dupsko zanim ci je odstrzelą!
Oto historia opowiedziana głosem schrypniętego od fajek i wódy twardziela. I popita czymś mocniejszym niż cienka, choć legalna 33-procentowa whisky.

#2
Tamta strona czasu
1991
Owen Yeates, cholerny, cwany twardziel...
Faceci jak on tkwią zawsze drzazgą w tyłkach innych. Do większości spraw stosunek mają - delikatnie mówiąc - analny. Jątrzą przeciwnika. Zamiast przeprowadzić fachowe śledztwo, stają przed lufą tak, by w odpowiednim momencie uchylić się i złapać wroga za rękę. Jeden na stu odnosi nawet sukces...
Jeśli mają przyjaciół, to o dość pospolitych imionach w rodzaju Johnny Walker, Jack Daniels, Gaspar Campari czy Lukas Bols.
Rozrabiając na podwórku korporacji, która wmówiła sobie, że kontroluje nawet czas, należy liczyć się z konsekwencjami. Poważnymi. Wpakowanie przeciwpancernej rakiety w furę Twojego kumpla czy wysyłanie samobieżnych min to nie drobnostka. Bogactwo zastosowanych środków sugeruje, że ktoś wyraźnie sobie czegoś nie życzy. Tylko czego? Przecież wszystko zaczęło się od niewinnego tropienia niewiernego męża...

#3
Flashback
1989
"Owen Yeates, cholerny, cwany... literat? Cóż, detektyw na emeryturze czepia się najdziwniejszych zajęć, także rozwiązywania zagadek na papierze. To wygodniejsze, bardziej dochodowe i NIKT NIE ODSTRZELI CI DUPSKA. Do czasu... Ten facet na milę śmierdział kłopotami, mafią i aspiracjami do władania światem. Ale częstował koniakiem AYO i obiecał, że bliskim Owena nie spadnie włos z głowy. Po prostu sympatyczny gość, któremu KTOŚ MIESZA W ŻYCIORYSIE. Owen znowu pakuje się w bagno. I tylko czas mu sprzyja..."

#4
Flashback 2
Okradziony świat
1991
Owen Yeates – jeżeli chodzi o dzieła sztuki, preferuje te spotkane w nocnych klubach.
Kiedy ktoś rąbnie Ci portret babci, to jest to kradzież.
Gdy okradnie słynne muzeum, mamy skok stulecia.
A co, jeżeli komuś do rąk przykleja się 20 wieków najlepszego w dziejach ludzkości malarstwa? Pieprzone 2742 mistrzowskie płótna? Na raz?
Dobrze kombinujesz - ktoś obrobił świat.
Tylko kto i po co?

#5
Furtka do ogrodu wspomnień
2007
Potrzebujesz pomocy? Zadzwoń: 555 HELP ME i poproś Owena Yetsa!
Owen Yeats powraca i znowu czekają na niego spore problemy. Nasz dobry kumpel - prywatny detektyw zostaje wplątany w sprawę, w którą w ogóle nie miał ochoty się mieszać (cóż, czego się nie robi dla miłości sprzed lat...). Zadanie wydaje się banalne – zwykła robota ochroniarska, niestety jest małe "ale"... Po raz pierwszy Owen musi działać na nieswoim terenie, bez znajomości i układów, na dodatek jego głównym zmartwieniem nieoczekiwanie stają się niepublikowane pamiętniki prezydenta Hoovera i jego tajemniczy pakt o nieagresji podpisany ze Stalinem.
Yeats po raz kolejny staje przed wydawałoby się nierozwiązywalną zagadką, a dochodzenie prawdy przyjdzie mu opłacić mnóstwem ran po strzelaninach i widowiskowych ucieczkach.
Dębski serwuje powieść, w której nie będzie czasu nawet na pół ziewnięcia. Błyskotliwe dialogi popędzają i tak już zawrotną prędkość fabuły, a specyficzne poczucie humoru naszego dobrego znajomego detektywa pozwoli na mały oddech, ale tylko malutki...

#6
Brat marnotrawny
1994
Ile wart jest detektyw, który nad wschodnie chwyty przedkłada chwytanie za kieliszek z wymyślnym drinkiem? Ile wart jest stróż prawa polegający przede wszystkim na inteligencji naboju? Ile wart jest prywatny łaps chwytający zadyszkę po pięćdziesięciometrowym pościgu? Cóż, chyba tyle, ile warta jest jego inteligencja, determinacja, konsekwencja w ściganiu przestępców. Owen Yeates uważa, że to wystarczy. Udowodnił już kilka razy, że proporcje niekompetencji i profesjonalizmu są w nim wyważone w idealną mieszankę, która pozwala mu zaprowadzić kawałeczek sprawiedliwości w prywatnej wojnie ze złem. Ale tym razem ściganie złoczyńców naprawdę przestaje go bawić... Przeciwnicy z "tamtej strony świata" uderzają w jego rodzinę. W brata... A czy można nie pomóc własnemu bratu? Nawet marnotrawnemu?

#7
Władcy nocy, złodzieje snów
2002
Zaczyna się jak kryminał Chandlera: cyniczny detektyw przyjmuje dziwne zlecenie od zwariowanej, nieprawdopodobnie bogatej starej damy. Sprawa, na pozór już rozwiązana, uruchamia ciąg niespotykanych wydarzeń, które wloką się za bohaterem niczym smród za wiadomą armią. U progu wyjaśnienia zagadki następuje nieoczekiwany zwrot akcji.
Atmosfera sensacji i niepewności zbudowana jest w sposób godny najlepszych mistrzów sensacji Ludluma, Dicksona czy McLeana.
Ta książka jest naprawdę niebezpieczna, wciąga i pożera twój cenny czas, jeżeli lubisz ryzyko z ograniczoną odpowiedzialnością najnowsza książka Eugeniusza Dębskiego czeka na Ciebie.

#8
Ostatnia przygoda
2009
Owen Yeates... Cholerny, cwany twardziel.
Prywatni detektywi, czyli prawo we własnym majestacie... W życiorysie mają zwykle stowarzyszenia o mało intrygujących nazwach typu "piechota morska" czy "rangers". Jeżeli uderzają w wykwintne sformułowania, to zawsze kończy się to bijatyką.
Owen - opromieniony sławą zbawcy świata - pławi się w ludzkiej wdzięczności, toczy boje z teściową i dogadza rodzinie. Ciepła posadka na nieeksponowanym stołku w policji daje mu spore szanse doczekania późnej starości w jednym kawałku... Czyżby?
Rok 2034 r. Na farmie kolejnej popapranej sekty, kolejni Wybrańcy Boga popełniają kolejne masowe samobójstwo. Tym razem jednak, o dziwo, guru przeżywa na tyle długo, by z oskarżeniem o rytualny mord wysłać go na tamten świat za pomocą wielokrotnej kary śmierci. Sprawa zamknięta. Pozamiatane... Poszukiwanie analogii pomiędzy tą historią a masowymi samobójstwami w sektach z lat 1979 i 1992 wyjątkowo niewskazane. Ktoś bardzo nalega... Ktoś wyjątkowo potężny... I prawdopodobnie wyjątkowo w to wszystko zaangażowany.
Author
Eugeniusz Dębski
Author · 22 books
By education Russian philologist, graduated from Wrocław University. He wrote few SF and fantasy novels, SF thriller, marriages of action and fantastic novels. Beside that couple of short stories published in Fantastyka, Nowa Fantastyka, Fenix, Portal and Science Fiction - few of them was translated for German, Hungarian, Czech and Russian. Best known for series of novels with hero - detective Owen Yeates - and fantasy short stories about Hondelyk, cameleon-warrior (novel Tropem Xameleona .